poniedziałek, 23 kwietnia 2012

POLSCY ZIOMALE.piramida.

Te cholerne rachunki mogą człowieka wykończyć.Jakieś przelewy,druczki i wydruczki...Ale co zrobić?Trzeba płakać i płacić,płacić i płakać i tak w koło Macieju,aż do zgonu.Jadę.

9.05.O Boże,tyle czekania,do 9.30.Nie mogą otworzyć tego jedynego,polskiego banku o ósmej?Przecież ludzie maja robotę i zajęcia różne.Czas to pieniądz.Demokracja zobowiązuje...

Popatrzyłem,co tam,kto tam-piętnaście osób stoi przy drzwiach i też patrzy.Trzynastu mężczyzn,dwie kobiety.Nic dziwnego,ale...Zgaszeni to obywatele,smutni,przygarbieni z oczami zamglonymi-przytłumieni chorobami i troskami dnia codziennego.Nastawiłem ucho i słyszę,że za  90 euro przeżyć nie można,a gdzie opłaty i inne produkty pierwszej potrzeby.Ooooo,Niemcy,to mają po 1000 na osobę i jeszcze narzekają.A Grecja zbankrutowała i do sześciuset im obniżyli.
-A tu nawet na leki nie mam-powiedział dziobaty na twarzy człowiek.
-Ja trochę wykupuję-odezwała się chuda kobieta w długim swetrze-potem idę do opieki i dają czasami zapomogę.
-100 zł,co dwa miesiące-rzucił ktoś ze środka.
-I nie zawsze...

Zapaliłem papierosa i spojrzałem na trotuar.Smutno mi się zrobiło,ale nagle usłyszałem damski,pewny głos.To średniego wzrostu,niebrzydka kobieta wtargnęła pomiędzy czekających i oznajmiła,że ona przyszła zapłacić rachunek za światło,ale w kolejce na pewno nie będzie stała.Jeden z zasiłkowiczów zaśmiał się obnażając zepsute zęby i powiedział,że oni tutaj czekają od czwartej rano...
-A co mnie to obchodzi-krzyknęła-Ja pracuję,płacę podatki i wam,wam też płacę!
Nastąpiła konsternacja.
-Kto płaci ma pierwszeństwo...
-Wie pani-odezwał się elegancko ubrany pięćdziesięciolatek,który do tej pory stał oparty o końcówkę poręczy-Ja zaraz zadzwonię po ojca.On przepracował w tym kraju 45 lat i to on będzie ustalał...
-Proszę nie opowiadać bzdur-odburknęła kobieta,a w promieniu słońca widać było kropelki śliny wydobywające się na zewnątrz z wielkim impetem.
-Widzi pani,mój tata jest murarzem.Budował ten zakład,w którym pewnie pani pracuje?I ten bank też wybudował.To dzięki niemu może pani teraz godnie żyć i nie stać po zasiłek.

Poczułem dobroć spływającą na mnie.A gdy otworzyli drzwi bankowe stanąłem na samym końcu i byłem silnie podbudowany.
-No tak,ja reprezentuję bohaterskiego ojca,więc wejdę pierwszy-poinformował i pogroził palcem syn wielkiego budowniczego.
-Przecież...ja podatki...-rzekła podatniczka;wymiękła raptem jak meduza.

-Ty-spytał potargany jąkała,którego wcześniej zauważyłem-T-t-tooooooo  i-ile t-t-te-ten je-je-jego-go oj-oooj-cie-ciec ma la-lat?
-???

Zapłaciłem na poczcie z dodatkową opłatą.Bez słów.KUBA

16 komentarzy:

  1. michalc30.bloog.pl24 kwietnia 2012 04:24

    Witaj Kuba!
    Ja już drugą ratę druczków,
    Zapłaciłem pomaluczku,
    A, że nikt płacić nie lubi,
    Nie zapłać, to komornik polubi.
    Pozdrawiam życiowo.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  2. witam kuba!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. kamilablog1.wp.pl to ja wkońcu sie udało

    OdpowiedzUsuń
  4. Klik dobry:)
    Nie mam druczków, wydruczków i nie stoję w kolejce. Czasy kolejkowe dawno w tej kwestii minęły. Oczywiście... można iść o północy pod bank i czekać do godz. 9:30 aż otworzą. Gdy z tysiąc osób tak uczyni, to niezła kolejka będzie :))) Nie wygodniej i taniej zapłacić internetowo?

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Drogi Kubo, w dobie internetu, telefonii bankowej, Ty stoisz w takiej obłędnej kolejce?
    Przecież sam napisałeś: czas to pieniądz.
    Kubo, Polacy lubią kolejki, to stara zaszłość pewnie byliby chorzy gdyby przestały istnieć...
    Niestety, w pewnych przypadkach, kiedy muszę iść do banku, zawsze umawiam się na godzinę. O, nie nie mam czasu na wystawanie w długich ogonkach i wysłuchiwanie ciekawych opowieści...
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawie to ująłeś Kubo. Rachunki trzeba płacić nic się na to nie poradzi, a prowizja od przelewu w niektórych bankach wyższa niż opłata na poczcie. Tak to już jest. Tak jak napisała alElla internetowo albo taniej albo bez pobranej prowizji, ale nie każdy chce w taki sposób. Osobiście też wolę zapłacić w banku :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kubo, bardzo dziękuję za wyjaśnienie. Byłam zaskoczona, że Ty człowiek światły, oblatany a stoisz...w tasiemcowych kolejkach.
    A teraz nowość, jestem w Blogspocie.
    Pozdrawiam S-M

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa opowieść kolejkowa, ktos okazał sie sprytniejszy od Pani szczekatej :)) nie ma jak to szybko ragować na glupie gadanie :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie Kubo, że jesteś zadowolony, że masz tutaj blog :))))))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. WITAM ZAPRASZAM NA MOJĄ STRONE NIE PORZUCAJ NADZIEI

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie Kubo nie potrzeba przeprowadzek. Dobrze jest, jak jest. Do reklam się już przyzwyczaiłam, do różnych innych niedogodności też. Czego mi szukać w innym miejscu? To mój pierwszy blog i niech sobie będzie. Przymierzałam się do zakładania innych, ale do tego mam sentyment i chcę, żeby sobie nadal żył. Niech się zmienia, ewoluuje, przekształca, zmienia wymowę, ale niech trwa...:)))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiem, że nie zamknąłeś. Mało tego to wiem również, ze nadajesz na nim nawet nowe wpisy....:))) Mnie jednak ten jeden w zupełności wystarczy i tak nie zawsze jestem w stanie odpowiedzieć od razu na wszystkie komentarze. Chociaż pewnie powinnam, ale nie zawsze tak się da.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiem Kubusiu, wiem i miło mi, że do mnie piszesz....:)))))) za to pisanie...

    OdpowiedzUsuń
  14. W zasadzie to nie ma różnicy. Wazne, ze piszesz :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. zapraszam agnieszka radwańsja wygrała kama

    OdpowiedzUsuń
  16. Kubo, zawsze wiedziałam, że z Ciebie fantastyczny facet...
    Mało który przejmuje się losem swojej 89 -letniej Babci.
    A Ty jesteś THE BEST !!!!!

    Później odniosę się do dzisiejszego postu...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń