Mówią ludzie w mieście,że sklep jest kurzany.Uwielbiam takie nazwy,bo polskie,choć gramatycznie niezbyt szczęśliwe.Ale co tam gramatyka...
W sklepie takim-wiadomo-drobiu dostatek.Są kury, indyki,gęsi i wszystko co z tym ptactwem się wiąże.Łapki,skrzydełka,piersi ,wątróbki,wielkie indycze szyje,i golonki z rzeczonego ptaka za którymi nie przepadam.Ale nie brakuje pasztetów,kiełbas,pieczeni,pulard,kotlecików mielonych i nóżek pieczonych na złoty kolor.I tłuszcz z gęsiny, i korpusy na zupkę,a udka do ogryzienia.Tłuszczyk kurzy zaś do potrawki-taki cymesik specjalny.I przyprawki-no cóż-zmiękczające mięso ,lecz ze smakiem cytrynowym,albo pomarańczowym.Ale wszelkie inne majeranki oleiste,tymianki,koperki i kurkumy,by do hinduskiej kuchni się zbliżyć,są!!!
Poszedłem tam pewnego dnia po kurczaczka upieczonego.Zwykłe to lenistwo było,bo przecież piekarnik mam i mógłbym zrobić coś bardziej oryginalnego .Ale dla siebie?..W samotności,wśród ścian czterech...Mimo wszystko głód to głód.
Pomieszczenie małe.Przede mną trzech Murzynów.Mówią,że przyjechali z Kenii i stoją i liczą monety.Gadają,a gadają i liczą,jakby nic poza brzęczącymi krążkami na świecie nie było.
-Co się dzieje-pytam zniecierpliwiony.
-Kaśy brak,kaśy.-mówi jeden z trzech chuderlaków z kręconymi włosami.
-Dobra-przekonuję-dajcie mi kupić,a potem liczcie sobie.
Odwrócił się jeden z twarzą czarną,jakby ktoś koło niego węgiel mielił i powiedział:
-Ale my głodne studenty.Paaani sprze-da...
-Nie ma pieniędzy,nie ma jedzenia-odpowiedziała ładna właścicielka sklepu.
-Ale my we trzech głodni.Mało.
-Nie mogę.ZUS-y płacę,pracownicy też.Nie mogę.
Do sklepu wszedł mój znajomy,Maniek.Były bokser,chłop prosty.
-Cześć,co jest?
Nie czekałem dłużej na komentarze kolegi.Powiedziałem:
-Ile trzeba tych pieniędzy?
-Dwa złote im brakuje do kilograma kurzej wątróbki.
-Oni sukinsyny-powiedział Maniek-,będą obrzędy robić.
-Nie ,pan,my głodne.
-Proszę zważyć.Ja dopłacę.-rzuciłem ekspedientce.
-Co ty, kurwa, odpierdalasz?-spytał,gdy byliśmy na zewnątrz.
-O co ci,Maniek, chodzi?
-Czarnuchom dajesz,jak Polacy nie mają co jeść?
Czasami wytrzymuję...Nie,często wytrzymuję,czasami-nie.
-Maniek,przestań mnie denerwować,bo jeść mi się przez ciebie odechciało...
-Tylko wity do dołu-pouczył groźnie;chyba pierwszy raz w życiu tak się do mnie odniósł.
Nagle pojawił się jakiś mężczyzna.
-Problem?
To znajomy Mańka.
-Kurwa ,asfaltom dołożył dwa złote do jedzenia.
-Widziałem takich trzech...Czarnuchy.
Zamknąłem jakoś temat,ale pieczonego kurczaka już nie jadłem...
Minęło kilka tygodni.Spotkałem tego wielce oburzonego faceta i wspomniałem o tamtej sytuacji.Udał,że niczego takiego nie pamięta.
Wity do dołu,Maniek.Do dołu,jak małpa.KUBA
JA JADŁAM PIECZONĄ KURĘ I NAWET MI SMAKOWAŁA HMM DO TWOJEJ ZNAJOMOŚCI NO CÓŻ MASZ SZCZĘŚCIE W NIESZCZĘŚCIU NO PRZYKRO MI ŻE TAK JEST W POLSCE ALE CÓŻ CO PRAWDA TO PRAWDA CMOK KAMA
OdpowiedzUsuńKurczaki pieczone są dobre.KUBA
UsuńWIEM BO JADŁAM A JAK TAM TWOJA BABCIA ?????
OdpowiedzUsuńNo mam nadzieję,że jadłaś,Kamka.:-)))))Z moją Babcią jest źle.KUBA
UsuńKurcze, ale masz kumpla, toż on jest asfalt, beton jakiś...
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że kiedy usłyszę, że ktoś jest głodny, nie przejdę obojętnie, podobnie jak Ty.
Jakich my czasów doczekaliśmy?
Głodne dzieci, studenci, emeryci...
Pozdrawiam
Cześć Łucjo.Kumpel,to za dużo powiedziane.Taki znajomy z podwórka,gdzieś tam w podstawówce się przewijał.Zawsze liczył się z moim zdaniem,ale tym razem tak ostro zareagował na Murzynów.Ten drugi też zadowolony nie był.No cóż...KUBA
OdpowiedzUsuńHmmmmm.... ja też często wytrzymuję, ale.... bokser był powiadasz????
OdpowiedzUsuńWitaj,Jaskółko.To nie wydarzyło się tak dawno,bo jakieś...trzy lata temu.Myślę,że większość taka nie jest...KUBA
UsuńA ja mam pewność, że nie jest. Jakoś ciągle wierzę w dobroć ludzi :))) A ten bokser... to jakiś narwaniec.. trochę bezmyślny, chociaż, jak by z nim porozmawiać to pewnie też coś by zrozumiał :)))
UsuńWierzyć trzeba,bo inaczej można oszaleć.Jeśli chodzi o boksera,to ja znam go trzydzieści lat i po raz pierwszy go takiego zobaczyłem.Kiedyś ksiądz Boniecki tak ładnie powiedział,że takie reakcje,pojawiające po raz pierwszy w wieku dojrzałym,to dramat człowieka.Myślę,że coś w tym jest.Pozdrawiam.KUBA
UsuńChlopakom zabraklo tylko ... 2 zlotowki...Tutaj w Kamerunie czesto sie zdarza, ze Czarni mi daja za darmo, albo po prostu mniej place. Ale sa i tacy, ktorzy ciagle maja w swoich glowach, ze Bialy jest po to, aby dawc, dawc i dawc.... bardzo czesto rece, glowa i serce opadaja bardzo, bardzo... ale Zycie sklada sie z tego co u gory i z tego co na dole, nieprawdaz?
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Judith,to co na górze,to co na dole i to co w nas-pewnie w tym zawiera się podstawa człowieka.
UsuńJeśli zaś chodzi o jakieś genetyczne uwarunkowanie,że biały zawsze ma,to tylko i wyłącznie wina białego.To on-bardzo ogólnie mówiąc-wyssał z Afryki co tylko się dało,a teraz ubolewa.Pewnie zahaczył o duszę tych ludzi.
Czekam na następną ,ciekawą relację z Kamerunu.Serdecznie pozdrawiam.KUBA
kochać i tracić ten wiersz przepisałam dla CIEBIE MOŻE DLATEGO ŻE NIE POTRAFIĘ CI POMÓC TO Z SERCA MEGO TEN WIERSZ LEOPOLDA STAFFA SAM SPRAWDZ CMOK ANIOŁ KAMA
OdpowiedzUsuńJuz,Kamkabiegne,lecę...KUBA
UsuńGDYBYM BYŁA KIMŚ WIĘCEJ TO BYM CI POMOGŁA ALE JAK NIE MAM TAKIEJ SZANSY TO PRZYNAJMNIEJ W CZYMŚ POMÓC NIE MAM SPRAWY
OdpowiedzUsuńDziękuję,Kamka,bardzo mi już pomogłaś.Naprawdę,Aniołku.:-))KUBA
UsuńA POZATYM DZIS DZIEŃ BEZ STANIKA ZAPRASZAM DO MNIE
OdpowiedzUsuńNo wiesz...:-)))))))KUBA
Usuńpowiem CI ŻE MAM PROBLEM Z NOGĄ LEWĄ I MOJA GŁOWĄ MAM DOŚĆ
OdpowiedzUsuńSpokojnie,Kamo.Przyjdą lepsze czasy.Ale bardzo mi przykro.KUBA
UsuńWIEM ALE NARAZIE MAM MIEĆ 29 LAT 10 CZERWCA A Q PIĄTEK TWOJE URODZINY SUPER POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńWiem,Kamo,wiem.Czas leci,jak pociąg na Szczecin...:-)))))KUBA
UsuńCo ja się dowiaduję kolega Kuba bedzie miał zaraz urodzinki :) rasizm wiadomo odwieczny temat, zawsze bedą tacy, którzy źle reagują na ciemniejszych, np tu nie znosi się ich bo uwaza się ogólnie za leniwych i kretaczy, arabów tez, a mówią ze my Polacy nie ciekawi jestesmy :) pozdrawiam z usmiechem :)
OdpowiedzUsuńCześć,Merlin.Ja jak kiedyś byłem przez dłuższy czas w Londynie,to Arabów nie lubili,a Murzynów się bali.
UsuńCo do urodzin,to Kama niedługo na księżyc poleci i obwieści...:-))))))))
Byłem na Twoim blogu,ale tam promocja książki i muszę do tego dokładniej podejść.Trzymaj się Kumpelo.:-))))))KUBA
jak w tytule ...warto :) pozdrawiam:))))
UsuńAle,Ty Merlin już kochasz.Drugiej takiej nie znajdę.Bo bez miłości nie warto.:-))))))))))))))))))))KUBA
UsuńKubuś!
OdpowiedzUsuńA tak wraca sentyment do dawnych czasów. Wakacji, obozów harcerskich BRAKU BEZROBOCIA. Życia skromnego ,ale pewniejszego.
I do lekarza specjalisty się nie czekało 2 lata..........
I na stadion się człowiek nie bał chodzić.
U nas są wypadki rasizmu. Ale coraz rzadsze. Polska się otworzyła na świat...zdarzają się owszem TAK JAK WSZĘDZIE.
Ja spotkałem się z czymś innym we Francji. Do koleżanki podchodzi arabka i prosi o jałmużnę. Koleżanka odpowiada NIE MAM. A Arabka odpowiada ze złością: RASISTKA!!!!!!!!
Jak to nazwiesz???
Pozdrawiam Kubę
Vojtek
W jakimś sensie problem istnieje.KUBA
Usuńwitam pozdrawiam i życze sto lat w dniu jutrzejszych urodzin twych zaraz mam panią monike rehabilitankę wczoraj wygrała agnieszka radwańska i kubot tez wygrał
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.:-)))))))KUBA
UsuńKubuś!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, opiekuj się babcią. My się opiekujemy moją mamą. Ma 87 lat. Raz siostra raz ja. I szczęście, że blisko mieszkamy.
Mama mi teraz chętnie opowiada zdarzenia , fakty z przed wojny, z wojny i zaraz po wojnie. Szalenie ciekawe.
Dziś u nas pada...nie szkodzi. SMS wysłał do mnie Przemek, kolega blogowy. Ten od filmu i polskiej muzyki. W sobotę mamy się spotkać w Warszawie. Przyjeżdża odebrać zegarek DOŚĆ DROGI I DOBREJ MARKI:)
Bo Przemek jest ZEGARKOMENEM:) To znaczy kocha zegarki i kolekcjonuje. Są różne zboczenia. Wędkarstwo, szachy, Picie wódki, czytelnictwo, blogowanie i zbieranie zegarków:)
Ale Przemek to fajny gość. Spotkamy się już drugi raz.
Kuba trzymaj się!!!!!!!!!!!! Nie rozklejaj się! Bo nie jesteś z dykty!!!!:)
No i jesteś młodszy ode mnie i tego ja już nie zmienię:)
Vojtek do Kuby z mokrej 100licy
Dzięki,Wojtuś.Nie łamię się,ale kłopot jest.Jakoś przeżyję.:-))KUBA
UsuńKubo, wszystkiego najlepszego z okazji sam wiesz, masz dzisiaj dwa w jednym, i życzenia dla Babci jak najlepsze, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJ
Dziękuje bardzo.KUBA
Usuńwitam i składam wszystkiego naj naj lepszego z okazji TWEGO święta kama
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję,Kamo.KUBA
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńZ okazji Urodzin życzę wszystkiego, co sam sobie życzysz :)
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję,Elu.KUBA
UsuńDrogi Kubo !!!!
OdpowiedzUsuńZ okazji Urodzin ślę Ci ogromny kosz kwiatów, moc szczerych życzeń...by wreszcie wszystkie kłopoty i zmartwienia odleciały od Ciebie hennnnnn daleko !!!
Ślę serdeczności.
Łucja
Dziękuję.Bardzo,Łucjo,dziękuję i pozdrawiam.KUBA
UsuńWiesz Kubo ja też, kiedy byłam jeszcze w liceum i trenowałam lekkoatletykę podczas jednego z wyjazdów na obóz treningowy spotkałam się z rasizmem. W grupie mieliśmy dwóch czarnoskórych chłopców. Bardzo sympatycznych, pogodnych i otwartych na innych. Lubiłam ich. Podczas treningu na terenie ośrodka wczasowego, w którym byliśmy zakwaterowani kilku chłopców rzucało teksty typu: "asfalt powinien mieć swoje miejsce". Nigdy wczesniej nie spotkałam się z taką nienawiścią do drugiego człowieka i to tylko dlatego, że miał inny kolor skóry. Bardzo mnie to wtedy zabolało i nie omieszkałam głośno skomentować wypowiedzi tamtych chłopców, a wówczas zobaczyłam na twarzach naszych czarnoskórych kolegów zdziwienie, ale też uśmiech i usłyszałam od nich: "nie warto się przejmować tym, co mówią, spotykamy się z taka reakcją dość często, już przywykliśmy". Oni może przywykli, ale ja nie i do dziś zapadło to we mnie i nijak zrozumiec nie mogę tego skąd w ludziach tak wiele niechęci do osób o innym kolorze skóry skoro nawet takich osób nie znają...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
No właśnie,Basiu.Niektórzy maja to w sobie-jedni głęboko inni zupełnie na wierzchu.Ale są i tacy,którzy się popisują.Ja osobiście tego zupełnie nie trawię.Mieszkałem kiedyś w londyńskiej dzielnicy Brixton,a trwało to kilka miesięcy,i żadnych problemów nie było.Nawet wspominam miło tamten okres.Ogólnie jednak rzecz biorąc,tak myślę,rasizm jednak istnieje.Zwalcza się go różnymi sposobami,lecz...Pozdrawiam.KUBA
UsuńNiestety Kubo istnieje i w niektórych ludziach jest bardzo głęboko zakorzeniony...To smutne.
OdpowiedzUsuńNo jest,bo ja tego gościa znam ze trzydzieści lat i nigdy nie spodziewałbym się po nim takiej reakcji.On był taki wściekły,że o mało mnie nie uderzył...KUBA
UsuńCześć Kuba! Rasizm bierze się często z frustracji i poczucia w ł a s n e j niskiej wartości ukrywanej za maską wyższości nad innymi! Moja kuzynka mieszkająca w Anglii narzeka, że anglicy są złośliwi. Kuzynka określa ich jako "paskudy", bo dzieci dyskryminują. Mąż kuzynki Ruj jest Portugalczykiem!
OdpowiedzUsuń.
Ktoś nam wmawia, że my Polacy jesteśmy większymi rasistami od innych, ale tak wcale nie jest. Myślę, że wśród warstw niższych społeczeństwa rasizm jest bardziej powszechny niż wśród elit. Obwiniamy "obcych" o wszystkie nieszczęścia jakie nas spotkały tylko dlatego, że oni są w pobliżu. Jeśli nie ma "obcych" to obwiniamy sąsiada, szefa w pracy czy znajomych. Tak to już jest niestety. Przemek
Przemku,rasizm to paskudna sprawa.Ale-niestety-idzie on w dwie strony.Pozdrawiam.KUBA
UsuńWitam Kubę! Ostatnimi czasy mało mnie na bloogach i widzę, że Ciebie też! Ja ostatnio dużo i ciężko pracuję i coraz gorzej to znoszę, bo zarobki mniejsze niż zawsze, a atmosfera w pracy kiepska. Ogólnie wszystko u mnie OK! A co u Ciebie? Pozdrówka Przemek
OdpowiedzUsuńWity do dołu... co to znaczy ?? czy Ty masz od czasu do czasu z normalnymi ludzmi do czynienia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kubę!
OdpowiedzUsuńOdnalazłeś się!
Bardzo fajnie.
Lepiej chyba być niż nie być:)
Jutro weekend. I już się cieszę:)
Pozdrawiam Vojtek